niedziela, 7 grudnia 2014

Rozdział 15



 

P.O.V Hope
Właśnie siedzę na łóżku i pisze z Marcelem. Dowiedziałam się, że on też przed chwilą wrócił z imprezy a teraz się nudzi. Oczywiście zdałam mu relacje z całego wieczoru.
Naprawdę cieszę się, że z nim pisze. Mam tylko nadzieję, że Harry nie będzie zły jak się o nim dowie. W końcu Marcela jeszcze nie spotkałam a nigdy się jeszcze nie zapytałam gdzie mieszka.
Kiedy kończę konwersacje słyszę dzwonek do drzwi.
Kto to może być o tej godzinie?
Kiedy otwieram powoli widzę Kim. Jest zła.
-Hej coś się stało?- Pytam zaskoczona.


-Poza tym, że Niall to idiota to nic.-Odpowiada złowrogo. Czyli się pokłócili.
-O co poszło?
-No bo Hope..nie wiem jak to przyjmiesz, ale ja widziałam, że jak wyszłaś z imprezy to Harry flirtował ze Stellą.- Mówi patrząc na mnie.
Więc jeszcze po nią wrócił. Dziwnie się czuje. Z jednej strony mi smutno, a z drugiej to rozumiem.
-No i powiedziałam Niallowi, że jego przyjaciel to idiota a on zaczął się wykłócać-Kontynuuję.
-Niepotrzebnie się kłóciłaś z nim. Ja iharry jesteśmy tylko przyjaciółmi i on ma prawo flirtować z innymi- Tłumaczę. Wiem, że źle jest kłamać, ale na razie wiadomość, że ja i Harry jesteśmy razem musi pozostać tajemnicą.
-Hope ja widziałam jak na niego patrzysz…
-Kim. Harry to tylko przyjaciel. Koniec, kropka.
-No dobra jak tam chcesz. To idę do domu. Końcu miałam ci tylko to powiedzieć.-Mówi i  wychodzi.
Dziwnie się czuję po okłamaniu przyjaciółki.
Nie powinnam tego robić, ale jak nikt ma o tym nie wiedzieć to nikt.
Kiedy się kładę spać piszę tylko do Kim żeby nie była zła, po czym kładę się na łóżku.
Kiedy leże w ciszy nagle słyszę, że na dole ktoś jest.
Boże to nie możliwe. Moja ciocia wraca dopiero jutro…
Serce mi wali jak oszalałe, zostaje w bezruchu i nie wiem, co dalej robić.
A jak ten ktoś mi coś chce zrobić. Może to Stella znowu posłała kogoś na mnie.
Jeszcze chwilę słyszę kroki gdzieś na dole domu. Potem słychać zatrzaskujące się drzwi i znowu cisza. Podbiegam szybko do okna, i widzę jakąś czarną postać. Niestety nie wiem, kto to.
Na trzęsących się nogach idę na dół i kiedy zapalam światło w kuchni, no stole widzę wielki czerwony napis.



        ,,Dobrze ci radzę uważaj!!!”
Boże, czyli to Stella. Czy ona nie da mi spokoju. Nie ja sama nie usnę już dziś. Biorę telefon
 i dzwonię do Kim.
-Halloo..- Mówi zaspanym głosem.
-Kim proszę. Mogę do ciebie przyjść spać .Błagam.-Mówię płaczliwym głosem.
-Matko Hope oczywiste przychodź.
Po jej słowach szybko się ubieram i pędzę do jej domu płacząc.
Ja się tak bardzo boję.
Kiedy wchodzę do jej domu przytulam się i trochę uspokajam.
-Hope powiedz mi co się dzieję.-Mówi p dłuższej chwili.
-Dobrze.-Teraz powiem jej wszystko. Jest dla mnie ważna i powinna wiedzieć.

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieCZ8KYJb3Wwa0meiEGZfBbmLW26L-w3LRuJ4csWRUl-WFYIurfzfDYs9Saj-0mg7RE1UcspdB2PyzmpkDZltmlhQE27GV1C0aXdX_KMIQI8esg3D2EzUs3-YtLxKZIXTe4DgLUbEwyS0/s1600/tumblr_m76h9wSK4a1r9ol4o.gif 
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
hej :***
przepraszam, że krótko.
pragnę też zaprosić na bloga którego prowadzę z Karoliną ;) (kostek miłosnej śmierci)
http://blackandwhite-darkangel.blogspot.com/
kocham was :***


6 komentarzy:

  1. Świetny jak zawsze =**** całuję i mocno ściskam ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana moja, zostałaś nominowana do LA. Wiecej informacji na http://forget-forever-to-you.blogspot.com/p/liebster-award.html

      Usuń
  2. Też Cię kofam :) Rozdział był świetny, nie mogę się doczekać nn <3 Kofam i mocccccno przytulam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowny rozdział, chcę nexta ��

    OdpowiedzUsuń
  4. omg, świetnyy. Pisz dalej ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo dobry rozdział, kocham tooo

    OdpowiedzUsuń

BARDZO DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY KOMENTARZ<3
TO WIELE DLA MNIE ZNACZY :**