- Zaczekaj Hope.- Mówi i do mnie podchodzi.-Chciałem się
ciebie zapytać czy, możesz mi pomóc w nauce?- Kontynuuję a ja nie wiem, co
powiedzieć.
- Ja...No oczywiście- Szybko odpowiadam. Jeszcze nigdy, nikt
mnie nie poprosił o pomoc, zawsze wszyscy mi kazali.
- Super. To mogę wpaść do ciebie jutro o 17?- Pyta.
- Oczywiście.- Mówię i podaję mu adres mojego mieszkania.
-Okay. To do jutra,
pa- Mówi i odchodzi. Ja oczywiście stoję i nadal nie mogę uwierzyć, że sam
Harry Styles poprosił mnie o pomoc w nauce. No, ale to tylko jeden wieczór,
potem będzie tak ja wcześniej, czyli ten najprzystojniejszy chłopak będzie mnie
traktować jak powietrze.
Kiedy wchodzę do domu, zastaję tylko kartkę z wiadomością od
mojej cioci:
,, Musiałam wyjechać na parę dni. Mam ważne szkolenie, o
którym zapomniałam ci powiedzieć Postaram się wrócić w piątek. Zostawiłam ci
pieniądze.
Pozdrawiam. Ciocia Lucy”.
No fajnie, cztery dni sama w domu. Może nie będzie tak źle.
Odgrzałam sobie obiad i wzięłam się za odrabianie lekcji. Dość szybko poszło,
dziś po raz pierwszy od dłuższego czasu odrabiałam tylko swoją pracę domową. Aż
nie mogłam w to uwierzyć, chyba, Kim ma z tym coś wspólnego.
Kiedy już wszystkie lekcje miałam odrobione, postanowiłam
załogować się na mój ulubiony portal społecznościowy.
Kiedy już byłam zalogowana od razu zobaczyłam, że mam jedną
nieodebraną wiadomość od Marcela:
,,No i jak ci minął dzisiejszy dzień?”
,, Dzisiejszy dzień minął mi bardzo miło. Oczywiście byłam w
szkolę, ale to, co się działo po zajęciach prawie mnie przyprawiło o zawał
serca. Mianowicie:
Jest w naszej szkolę pewien przystojniak, nazywa się Harry.
Wszystkie dziewczyny się w nim bujają, muszę przyznać, że ja trochę też. Oczywiście
nigdy mnie nie zauważał, tylko traktował jak powietrze, aż do dziś. Po
zajęciach podszedł do mnie i zapytał czy mu pomogę w lekcjach. Oczywiście
zgodziłam się, bo kto by mu odmówił. No i w taki oto sposób jutro do mojego domu
przychodzi najprzystojniejszy chłopak w szkole.
A tobie jak minął dzień?”
Z uśmiechem na ustach wysłałam mu wiadomość. Może i źle robię
pisząc to wszystko osobie, którą znam tylko przez Internet, ale czuję, że mogę
mu zaufać. Mam nadzieję, że się nie mylę. Na odpowiedź nie musiałam długo
czekać:
,, Jej, dziewczyno masz szczęście. No to życzę powodzenia
jutro, i mam nadzieję, że zdasz mi relację z tego co robiliście :),,
Zaśmiałam się i odpisałam:
,, No pewnie, że zdam ci relację, ale tylko będę go uczyła"
Potem już pisaliśmy tylko o szkole: jakie przedmioty lubimy itp.
Nie wiem czemu, ale już nie mogę się doczekać jutra. Przecież
ktoś taki jak Harry nie zainteresuję się taką dziewczyną jak ja. Nie jestem
ładna, wszyscy się ze mnie wyśmiewają, no, ale przecież to mnie poprosił o pomoc.
Mógł każdą dziewczynę, ale wybrał mnie. Czemu?
Te pytania mi towarzyszyły do końca dnia. W noc też śniłam o
Harrym.
Sen:
-Dziękuję Hope. Za to,
że jesteś.Za twój piękny uśmiech, który doprowadza mnie do szaleństwa, za twoje
oczy, które są jak morze miłości, za twoje włosy…I za wszystko. Sprawiasz, że
jestem silniejszy. Dziękuję- Powiedział Harry i mnie przytulił. I już mnie
chciał pocałować, gdy nagle…
Obudziłam się…
To tylko sen Hope. Tak nigdy nie będzie i musisz to sobie
uświadomić.
Była już późna godzina, więc szybko ubrałam się i pędem
wybiegłam z domu, żeby zdążyć na autobus. Lecz niestety jak to ja, nie zdążyłam.
No trudno muszę iść na pieszo i to sama, bo Kim pewnie
czekała na mnie na przystanku a ja nie przyszłam.
No, więc zaczęłam szybciej iść, bo do szkoły mam kawał
drogi. Gdy nagle koło mnie stanęło duże, czarne auto.
- Może cię podwieść do szkoły Hope? Z tego, co widzę uciekł
ci autobus, a następnym się spóźnisz na zajęcia.- Zapytał zachrypnięty głos,
który mi się śnił. Harry.
- Nie, no nie będę robić kłopotu. Pójdę na pieszo, ale
dziękuję za propozycję- Mówię i chce odejść.
- Podziękujesz jak zaparkuję pod szkołą, no chodź nie gryzę-
Nadal mnie namawiał, aż końcu się zgodziłam.
- No dobra- powiedziałam i wsiadłam do samochodu, i właśnie
wtedy sobie uświadomiłam, co się stało. Przecież ja jestem w samochodzie z
najprzystojniejszym chłopakiem w szkole!
------------------------------------------------------------------------------------------------------------No więc 3 rozdział jest.
Mam nadzieję, że się podoba, i przepraszam za jakiekolwiek błędy.
Całuski :*
Rozdział bardzo mi się podoba czekam na next :-)
OdpowiedzUsuń